środa, 24 listopada 2010

Plosug conf

www.plosugconf.pl zakończona. prelegenci i uczestnicy z całej Polski, wielcy gracze z branży IT i małe firmy z branży (często startupy) przez dwa dni miały okazję do wymiany myśli i poglądów nt. wolnego i otwartego oprogramowania. Począwszy od tematy ściśle techniczne (
"po co jest ta mała kostka, która leży po komputerem? - zainstaluj FreeBSD"), przez prawne, aż po "społecznościowe" - dlaczego potężni gracze są teraz "open source"? Pokazuje to, że wioo (floss) to ważny element na softwarowej układance. Pokazuje to, że skoro pochylają się nad nim wszyscy, to trzeba zadbać o to, by warunki dystrybucyjne były przestrzegane. Ale o tym już za jakiś czas w innym poście (albo konferencji???) Materiały zapewne będzie można znaleźć na samej stronie konferencji, u K.Zubika, być może na Myszce i Miesięczniku Komputerowym. No i u Mruvy!

Zmarnowany urlop

Sąd Najwyższy rozstrzygnął w bieżącym miesiącu ciekawą sprawą, dotyczącą zakresu odpowiedzialności organizatora turystyki. Często zdarza się, że wycieczka nie została zorganizowana jak należy i nasz wymarzony urlop zamienia się w koszmar. Wspaniale prezentujący się na okładce basen przy hotelu jest akurat w remoncie, a morze "na wyciągnięcie ręki" oznacza półgodzinny spacer w upale z naszymi milusińskimi. W takich przypadkach pojawia się pytanie, czy w ramach odszkodowania, które w tego rodzaju przypadkach zwykle obejmuje zwrot części (bądź całości) ceny wycieczki, poszkodowani turyści mogą domagać się czegoś więcej, tytułem rekompensaty za zmarnowany urlop. Zgodnie z zapisami ustawy, organizator turystyki odpowiada za niewykonanie lub nienależyte wykonanie umowy o świadczenie usług turystycznych, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest spowodowane wyłącznie (1) działaniem lub zaniechaniem klienta, (2) działaniem lub zaniechaniem osób trzecich, nieuczestniczących w wykonywaniu usług przewidzianych w umowie, jeżeli tych działań lub zaniechań nie można było przewidzieć ani uniknąć, albo (3) siłą wyższą. Sąd Najwyższy słusznie ocenił, iż zapis ten może być podstawą odpowiedzialności organizatora turystyki za szkodę niemajątkową klienta w postaci tzw. zmarnowanego urlopu, co należy odnotować za bardzo słuszny kierunek wykładni, który z jednej strony może doprowadzić do większej staranności organizatorów turystyki, a dodatkowo w istotny sposób wzmacnia sytuację poszkodowanego turysty. Sąd Najwyższy potwierdził tym samym kierunek wykładni tych unormowań dokonanych już w 2002r. przez Europejski Trybunał Sprawiedliwości (obecnie Trybunał Sprawiedliwości) w sprawie Simone Leitner v TUI Deutschland GmbH & Co. KG. W przepisy naszej polskiej ustawy zostały bowiem wkomponowane zapisy odpowiedniej dyrektywy, które w 2002r. miał okazję skomentować ETS (TS) w przytoczonym wyroku. W sprawie rozstrzyganej w 2002r., turystka z Niemiec zatruła się salmonellą przebywając w tureckim hotelu, do którego została skierowana wraz z rodziną przez organizatora wczasów. Zatrucie nastąpiło w trakcie wyjazdu i już do jego końca zarówno ta turystka jak i pozostali członkowie rodziny nie mogli już spokojnie wypoczywać. Dobrze więc, że w takich przypadkach można liczyć na stosowną rekompensatę.